sobota, 30 kwietnia 2016

„Winnetou”, Karol May



Książkę „Winetou” czytałam już kilka razy, a nawet słuchałam audiobooka. Dla mnie była to najciekawsza książka, jaką kiedykolwiek poznałam.
Historia „białego człowieka”, który trafia na Dziki Zachód, aby wykonywać swoją pracę, czyli mierzyć terytorium Indian, bardzo mnie zaciekawiła. Karol jest pierwszy raz na Zachodzie, ale szybko się uczy i niebawem zostaje prawdziwym westmanem, czyli człowiekiem żyjącym z polowania. Poznaje wielu niezwykłych ludzi, w tym dużą liczbę Indian. Jednak jego najwierniejszym przyjacielem jest Winetou (jego imię znaczy płonąca woda, bo kiedyś uratował swojego ojca, Inczuczunę, z pożaru).
Indianin zostaje bratem Karola, który w międzyczasie zyskuje nowe imię. Razem z innymi westmanami przeżywa zapierające dech w piersiach przygody, niekiedy niebezpieczne, a kiedy indziej po prostu śmieszne.

Książka jest warta przeczytania, nie jest to powieść tylko dla dzieci. Myślę, że spodoba się każdemu.

Zuzia, 5d

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz