wtorek, 18 grudnia 2018

„Kredziarz” C. J. Tudor





"Sęk w tym, że nigdy nie doszliśmy do porozumienia, kiedy to wszystko się zaczęło. Może w dniu, w którym Gruby Gav dostał na urodziny wiadro z kredami? Czy jak zaczęliśmy nimi rysować tajemnicze symbole? Albo kiedy same zaczęły się pojawiać? A może wtedy, kiedy znaleziono pierwsze zwłoki"

Jest to opowiadanie typu thriller, mówiące o nastolatku i jego paczce, która wiodła spokojne życie, do czasu, w którym poznali Kredziarza. Wtedy wszystko się zaczęło. Gdy po 30 latach wszyscy myśleli, że już koniec tej niewinnej zabawy, okazało się, że to nigdy nie będzie koniec. 

Autorka tego opowiadania do samego końca trzyma w napięciu czytelnika. Książka tym razem nie będzie przeznaczona dla każdego, ale będzie idealna dla miłośników horrorów. 

Hania, 8 b

niedziela, 28 października 2018

Spotkanie z Michałem Rusinkiem


W dniach 27-28.09.2018 r. my - blogerzy wraz z opiekunami wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę do Krakowa. Jej głównym celem było spotkanie z p. Michałem Rusinkiem - pisarzem, tłumaczem oraz sekretarzem Wisławy Szymborskiej.

            W czwartek 27.09 wczesnym rankiem wyruszyliśmy do Krakowa. Po podróży trwającej kilka godzin dojechaliśmy do wspomnianego wcześniej miasta. Mieliśmy jeszcze trochę czasu do spotkania z p. Michałem Rusinkiem, więc spędziliśmy go, spacerując po Krakowie.
            P. Michał Rusinek oprowadził nas po wystawie "Szuflada Szymborskiej". Dowiedzieliśmy się, że laureatka Nagrody Nobla często robiła własnoręcznie pocztówki, a materiały do nich wycinała m. in. z gazet. Wisława Szymborska nie przepadała za byciem fotografowaną, choć istniał od tego wyjątek. Poetka robiła fotografie przy znakach z widniejącą na nich, specyficzną nazwą miejscowości.
            Po zwiedzeniu wystawy zadaliśmy parę pytań p. Michałowi Rusinkowi. Okazało się, że początkowo miał być sekretarzem Wisławy Szymborskiej na parę miesięcy, aż emocje po zdobyciu Nagrody Nobla opadną. Tak się nie stało, gdyż Szymborska nieustannie zmagała się z ogromną popularnością.

P. Rusinek twierdzi, że dzieła Szymborskiej są nie do podrobienia, a po przeczytaniu danego utworu można od razu stwierdzić, czy należy on do niej, czy też nie. Podczas spotkania padały pytania dotyczące noblistki oraz inne, bardziej osobiste, które dotyczyły bezpośrednio p. Rusinka.
            Po rozmowie z autorem zakwaterowaliśmy się w hostelu, a następnie postanowiliśmy ponownie zwiedzić Kraków oraz wybrać się na posiłek. Wieczorem poszliśmy na jarmark, gdzie można było ujrzeć wiele charakterystycznych dla polskiej kultury dań, ubrań oraz pamiątek. Po jakimś czasie wróciliśmy do hostelu, by po dniu pełnym wrażeń móc odpocząć.

            Następnego dnia (28.09) po śniadaniu wybraliśmy się do Biblioteki Jagiellońskiej. Była ona ogromna, a w jej wnętrzu znajdowały się  imponujące ilości przeróżnych książek.

W bibliotece znajduje się także wielka sala, gdzie przede wszystkim studenci mogą usiąść, by w ciszy oraz skupieniu uczyć się. 
            Tego samego dnia wyruszyliśmy w drogę powrotną do Łodzi, a przy okazji zwiedziliśmy  ruiny zamku w Olsztynie, gdzie mogliśmy podziwiać niesamowite widoki.

Po opuszczeniu zamku udaliśmy się na posiłek.
Wróciliśmy do Łodzi po godzinie 20:00. Wszyscy byli zadowoleni z wycieczki i mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy mieć okazję na udanie się na następną, podczas której będziemy się równie dobrze bawić.

niedziela, 23 września 2018

,,Zaklinaczka: Próba Ognia’’- Lene Kaaberql




Clara sądziła że jest zwyczajną nastolatką. Może trochę zbyt zwyczajną i nieśmiałą. Gdy jednak pewnego dnia dziewczyna zostaje zaatakowana przez wielkiego czarnego kota, ujawnia się jej wyjątkowy dar- Clara ma nadzwyczajny kontakt z przyrodą i słyszy myśli zwierząt. Jej ciotka Isa, zaklinaczka, uczy ją ufać własnym instynktom i odpowiednio używać bliskiej więzi z naturą. Wraz z umacnianiem się jej zdolności rośnie również odpowiedzialność, jaką Clara musi na siebie wziąć.

Polecam lekturę tej książki.

Julia, VIc

niedziela, 9 września 2018

„Ania z Zielonego Wzgórza”, Lucy Maud Montgomery




„- Na Boga! Co się stało? Aniu?!
- Ja… pomyślałam sobie o Dianie – wyznała Ania wśród szlochów. – Tak bardzo ją kocham! I nie umiem bez niej żyć, ale przecież wiem, że Diana kiedyś mnie opuści… Dorośnie, wyjdzie za mąż i… wyjedzie… Już teraz nie cierpię tego jej męża! Wszystko sobie wyobraziłam: wesele, Dianę w białej sukni z welonem, taką śliczną jak księżniczka. I ja, jej druhna, w sukience z bufiastymi rękawami, ale z sercem płaczącym z tęsknoty… I potem… będę musiała ją pożegnać…- na samą myśl o tym z oczu dziewczynki trysnęły nowe potoki łez.
                Maryla bardzo starała się opanować, ale wesołość okazała się silniejsza od niej: opadła bezwładnie na najbliższe krzesło i zaczęła śmiać się tak głośno i serdecznie, że przechodzący przez podwórze Mateusz stanął jak wryty. Nie pamiętał siostry śmiejącej się tak szczerze i spontanicznie.
- Aniu – powiedziała wreszcie, ocierając załzawione od śmiechu oczy. – Ja wiem, że masz wyobraźnię, za którą trudno nadążyć, ale skoro już koniecznie m u s i s z wymyślać sobie problemy, to poszukaj ich tam, gdzie one naprawdę mogą być.”
Lucy Maud Montgomery „Ania z Zielonego Wzgórza”

                

       Ania z Zielonego Wzgórza to książka autorstwa Lucy Maud Montgomery, opowiadająca
o przygodach rudowłosej Ani. Ania po zbiegu okoliczności przyjechała na Zielone Wzgórze – do malowniczo położonego gospodarstwa - do Maryli i Mateusza Cuthbertów.
                Ania to wielka marzycielka chcąca w przyszłości zostać nauczycielką. Na początku bohaterka nie może dostosować się do nowego otoczenia, więc żeby sobie to ułatwić, nadaje nazwy miejscom, roślinom i przedmiotom – wiśnia rosnąca pod oknem jej pokoiku na poddaszu zostaje Królową Śniegu, a jezioro należące do państwa Barrych staje się Jeziorem Lśniących Wód.
                W szkole Ania zdobywa wielu nowych przyjaciół oraz jak się później okazuje – swojego przyszłego narzeczonego i męża. Po kilku wizytach u pani Barry i jej rodziny Ania znajduje przyjaciółkę od serca – Dianę Barry, z którą spędzi wiele niezapomnianych chwil.

                Mimo wielu wzlotów i upadków Ania nadal dąży do obranego celu, dlatego właśnie zachęcam wszystkich, którym spodobała się pierwsza część przezabawnych przygód rudowłosej bohaterki, do czytania kolejnych książek z serii autorstwa Lucy Maud Montgomery.

Kinga, kl. VI c

sobota, 5 maja 2018

„LEWIATAN’’ Scott Westerfeld




A wszystko zaczęło się tak…..
W roku 1914 został zamordowany austriacki książę i rozpoczęła się I wojna światowa.
To się zgadza, ale żywe okręty??? Jastrzębie bombardujące???? Ogromne mechy????? 
To już chyba nie. Ale czy nie byłoby ciekawie, gdyby w I wojnie światowej genetycznie zmodyfikowane zwierzęta-mutanty walczyły  z napędzanymi parą kroczącymi machinami (to takie streszczenie fabuły J)?
Jedynym synem tegoż oto księcia był książę Aleksander (wiem, że książę miał troje dzieci i ani jednego Aleksandra, ale to jest  ALTERNATYWNA
przeszłość).
Młody Aleksander zostaje sam na sam z (nie)zaufanymi ludźmi w ogromnym mechu.
Natomiast gdzieś daleko po stronie Darwinistów młoda Deryn  Sharp próbuje się dostać do Brytyjskich Sił Powietrznych, udając chłopaka (klasyka).
Ale co ich złączy w tej historii? Co będzie dalej? I czego wam nie powiedziałem?
Przeczytajcie, aby się dowiedzieć.

Maciej, VIb

"Pasztety, do boju!", Clémentine Beauvais





Autorką książki pt. „Pasztety, do boju” jest Clementine Beauvais.
Niedawno na Facebooku odbył się konkurs na Pasztety, w którym główne nagrody, czyli tytuły Złotego, Srebrnego lub Brązowego Paszteta zdobyły Mireilli Laphanche, Astrid Blomrall i Hakima Idriss, co stało się równoznaczne z tym, że są najbrzydszymi dziewczynami w szkole.
Książka ta opowiada o tym, jak 3 Pasztety wsiadają na rowery i wyruszają w podróż przez całą Francję, aż do Paryża. Po co? I dlaczego? Tego dowiecie się, czytając tę wspaniałą książkę. Bardzo ważne jest jej motto, które rozumiem następująco: trzeba dążyć do swoich celów bez względu na przeciwności losu. Trudności będą zawsze, ale sekret polega na radzeniu sobie z nimi mimo wszystko i na spełnianiu marzeń.
Polecam każdemu, kto jeszcze nie przekonał się o tym, jak ważne jest spełnianie marzeń i dążenie do wyznaczonych przez nas celów.

Paulina, VIIa

środa, 14 marca 2018

„Kłamca i Szpieg’’ Rebecca Stead






Kłamca i szpieg opowiada o przezabawnej, emocjonującej historii pełnej kłamstw, szpiegowania i problemów oraz rozwiązań.
Główny bohater (Georges) wprowadza się do nowego mieszkania, gdzie znajduje ogłoszenie w sprawie tzw. Klubu Szpiegów. Bohater to lekceważy (ponieważ jest nastolatkiem), ale jego tata namawia, go żeby zdecydował się spotkać z innymi członkami na następnym spotkaniu Klubu Szpiegów.
To prowadzi do poznania przedziwnego i intrygującego rodzeństwa, a dalej………. trzeba się dowiedzieć, więc przeczytajcie tę książkę, to wasza misja, szpiedzy. Powodzenia, następne zebranie na tym blogu przy innych recenzjach J.  Bez odbioru.



Maciej, VI b

"Stowarzyszenie Umarłych Poetów", Nancy H. Kleinbaum




Książka ta została stworzona na podstawie filmu o tym samym tytule. Opowiada ona o kilku uczniach Akademii Weltona, w której obowiązuje surowa dyscyplina. Nowy nauczyciel angielskiego - profesor John Keating radzi uczniom, aby czerpali radość z każdego dnia i udowadnia im, że w życiu liczy się coś więcej niż szkoła i spełnianie oczekiwań rodziców. Tymi rzeczami są szczęście oraz realizacja swoich marzeń. Chłopcy, pod wpływem nauczyciela, zaczynają interesować się literaturą. Z tego powodu odnawiają tzw. "Stowarzyszenie Umarłych Poetów".

Powyżej wspomniana książka pokazuje, że najważniejsze w życiu jest szczęście i dążenie do postanowionego przez siebie celu. Motywuje ona do oddania się swoim pasjom mimo przeciwnego nastawienia innych. Sytuacje w niej ukazane są śmieszne, wzruszające oraz zmuszające do przemyśleń z nimi związanych. Ponadto jest ona napisana współczesnym językiem, dzięki czemu można ją łatwo zrozumieć.

Na pewno opisywany utwór literacki nie jest przeznaczony dla mniejszych dzieci, ponieważ pojawiają się tam drobne wulgaryzmy oraz mogłaby ona zostać przez osoby w tym wieku niezrozumiana.
 W moim odczuciu jest to książka przeznaczona głównie dla młodzieży, ponieważ są w niej opisane różne zdarzenia występujące w tej grupie wiekowej.

Natalia Filich, VII C



wtorek, 13 lutego 2018

"Spirit Animals Tom 7: Wszechdrzewo", Marie Lu




„Wszechdrzewo” to siódma i ostatnia część z cyklu Spirit Animals, autorstwa urodzonej w Chinach amerykańskiej pisarki Marie Lu.
Abeke, Conor i Rollan wraz ze swoimi zwierzęcymi towarzyszami muszą wyruszyć, by odnaleźć legendarne Wszechdrzewo i powstrzymać uwolnienie przez kobrę Gerathon, orła Halawira i Pożeracza, legendarnego goryla Kovo.
Dzieci wyruszają statkiem na wielką wyprawę do Stetriolu na „Dumie Telluna”. Dołączają do nich Maya, która pomagała im odnaleźć niedźwiedzicę Sukę, królowa Kalani, która pomogła im odnaleźć ośmiornicę Mulopa, i Finn, który pomógł im odnaleźć legendarne ogrody dzika Rumfussa. Nie obyło się bez kłopotów - zostali zaatakowani przez Zdobywców i zginęło wielu ich sprzymierzeńców.
Niestety dzieci nie zdążyły i Pożeraczowi udało się uwolnić Kovo. Teraz Kovo dzieli już tylko kilka kroków od władzy nad Erdas. Wszystkie Wielkie Bestie docierają do Wszechdrzewa, legendarnego serca Ziemi, od którego zaczęło się wszelkie życie.
Czy dzieciom w towarzystwie wszystkich Wielkich Bestii: barana Arraxa, dzika Rumfussa, słonia Dinesha, niedźwiedzicy Suki, ośmiornicy Mulopa, lwa Cabaro, łabędzicy Ninani i wielkiego łosia Telluna uda się pokonać kobrę Gerathon i goryla Kovo? Co stało się z Pożeraczem? Czy dzieci przeżyją? Przeczytaj.
„Spirit Animals. Tom 7: Wszechdrzewo” jest fantastyczną powieścią fantasy, wyjaśniają się tu wszystkie dylematy z poprzednich części. Marie Lu dostała bardzo trudne zadania – zakończyć całą historię i według mnie wyśmienicie jej się to udało. Powieść jest pełna emocji i akcji. Czyta się ją świetnie! Polecam ją więc na zimowe i jesienne wieczory jako świetną lekturę JJJ!

Nikodem, kl. VII a

"Tam gdzie spadają anioły", Dorota Terakowska



Książka Doroty Terakowskiej pt. "Tam, gdzie spadają Anioły" opowiada o losach pewnej dziewczynki, którą anioł stróż opuścił, ale czy aby na pewno?
            Mała Ewa jest świadkiem niecodziennego zdarzenia. Po niebie fruną piękne skrzydlate istoty, lecz także - wbrew wszelkim stereotypom - czarne anioły błyszczące w swej tajemniczości. Nagle Ewa zauważa, że czarny anioł dorwał pewnego białego. 
Od tego czasu dziewczynce zaczęły dziać się same nieszczęścia, rodzina przypuszczała, ze Ewa straciła swojego anioła stróża, jednak okazało się, że...
Jeśli chcesz wiedzieć to doczytaj sam.
            Cała ta historia jest przedstawiona w bardzo mądry sposób, książka skłania do głębokich refleksji na temat zarówno wszechświata, jak i samego siebie. Przedstawia ona 
świat, łamiąc wszelkie stereotypy, no bo kto by pomyślał, że anioł może cierpieć, że mała dziewczynka może zmieniać ludzkie losy?
   Uważam, że książka ta jest bardzo wartościowa, jeżeli tylko zrozumie się ją dobrze.


Patryk, VII a

sobota, 20 stycznia 2018

"Pettson i Findus", Sven Nordqvist



Seria książek Svena Nordqvista opowiada o przygodach kota Findusa i jego właściciela Petsona. 
Findus trafił do Petsona, gdy był małym kociakiem. Staruszek uszył kotu zielone spodnie, a ten nauczył się mówić.
Oprócz tekstu, który bardzo miło się czyta, książka jest zaopatrzona we wspaniałe ilustracje, na których kryje się dużo śmiesznych szczegółów ;). 


Bardzo polecam te książki, bo mimo że wydają się dziecinne, to nawet moją mamę wciągnęły :D.



Zosia, VI a


poniedziałek, 1 stycznia 2018

„Książka wszystkich rzeczy” - Guus Kuijer



„Książka wszystkich rzeczy” została napisana przez Guusa Kuijera. Opowiada ona o dziewięcioletnim wrażliwym chłopaku – Thomasie i o jego problemach rodzinnych. Jego bardzo wierzący w Boga ojciec bije go oraz jego matkę. Główny bohater przyjmuje przemoc stosowaną wobec niego, lecz nie może znieść widoku cierpiącej matki. W walce z jego problemami pomagają mu takie osoby, jak pani Van Amersfoort oraz Eliza – dziewczynka pozbawiona jednej nogi oraz kilku palców u ręki. 

Książka silnie wpływa na czytelnika, a refleksje z nią związane towarzyszą mu na długo po jej przeczytaniu. Wywołuje u niego np. smutek oraz współczucie. Ukazuje jeden z wielu problemów współczesnego świata, czyli przemoc w rodzinie. Udowadnia, że można wyjść z tak trudnej sytuacji i odnaleźć szczęście. 
Według mnie „Książka wszystkich rzeczy” jest przeznaczona i dla starszych dzieci, i dla dorosłych, ponieważ można z niej wiele wyciągnąć oraz spojrzeć na świat z innej perspektywy. Daje nam możliwość poznania wszystkiego, co nas otacza, z miejsca skrzywdzonego przez ojca dziecka i uświadamia nam, że nawet najbliżsi są w stanie nas zranić. 
Powyższe argumenty udowadniają, że „Książka wszystkich rzeczy” warta jest przeczytania.

Natali, VII c